Czym jest rozwój osobisty?

Rozwój osobisty jest aktualnie bardzo na czasie, jednak w praktyce wciąż budzi wiele pytań, wątpliwości, a niekiedy wręcz uprzedzeń.  Dla wielu osób sformułowanie rozwój osobisty jest jedynie pustym sloganem, który stał się bardzo modny i wydaje się być bardziej atrakcyjną formą lifestyle’u, który możemy prezentować na naszych social mediach, niż prawdziwą pracą and sobą. Jednak, czy faktycznie tak jest?

Coraz częściej sama zauważam, że wiele Kobiet o głębokiej wrażliwości i przenikliwości reaguje alergicznie na hasła takie jak „rozwój osobisty” , kojarząc to sformułowanie jedynie z dość spłyconymi motywacyjnymi przemówieniami ludzi, prawiącymi o „najlepszej wersji siebie”, z którymi nie mogą się utożsamić i przy których czują, że nie otrzymają zrozumienia.

W dzisiejszym wpisie podzielę się z Wami moimi refleksjami i tym, co dla mnie oznacza rozwój osobisty.

rozwój osobisty

Rozwój osobisty – wsparcie w wewnętrznej zmianie

Już wieki temu Heraklit z Efezu wskazał, że jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana. 

Przyjmując to założenie wskazać można, że aby poradzić sobie z tymi zmianami, z przemijaniem, jak również otwieraniem się na nowe, nieznane w naszym życiu przestrzenie i emocje towarzące tym kwestiom, czy relacjom międzyludzkim konieczne wydaje się wytworzenie pewnych mechanizmów wewnętrznych, które będą towarzyszyć nam w procesie tej zmiany, a tak naprawdę podczas całego naszego życia. 

Od wieków ludzi łączy podstawowa potrzeba odnalezienia swojej tożsamości, dotarcia do prawdy o nas samych oraz sensie naszego życia. Ten moment spotyka każdego z nas, na różnych etapach naszego rozwoju. Z doświadczenia wiem, że często kryzys, jaki spotyka nas w życiu, przyspiesza wkroczenie na drogę samorozwoju.

Rozwój osobisty skupia się właśnie na tych aspektach. Na stawianiu ważnych, egzystencjalnych pytań dotyczących nas samych, naszego życia , które niekiedy rujnują dotychczasową percepcję świata, schematy poznawcze, strategie przetrwania, jakie wypracowałyśmy sobie, będąc dziećmi.

Dla mnie rozwój osobisty rozpoczął się z chwilą kiedy naprawdę zapragnęłam i zadecydowałam, że chcę siebie poznać, odnaleźć kontakt ze sobą i zrozumieć co naprawdę lubię robić, co daje mi szczęście i spełnienie w życiu.   

Rozwój osobisty jest więc po prostu rozwijaniem się, zdobywaniem nowych umiejętności w przykładowych przestrzeniach:

  1. zrozumienia siebie i swoich emocji, w szczególności, jeśli mamy trudne doświadczenia i niewspierające wzorce z dzieciństwa, które skutecznie utrudniają nam tworzenie szczęśliwych, zdrowych relacji,
  2. odnalezienia siebie, swoich talentów, swojego potencjału, misji w swoim życiu, czegoś co nas rozpala i uszczęśliwia,
  3. rozwinięcia naszej inteligencji emocjonalnej, która pomoże nam w mądry i piękny sposób kształtować upragnione relacje międzyludzkie,
  4. pomocy sobie kiedy zmagamy się z chorobą, poczuciem wypalenia i wewnętrznej pustki,
  5. radzenia sobie z lękiem, który skutecznie hamuje nas w naszym życiu,
  6. dania sobie szansy kiedy nasze ciało i serce jest wyczerpane tym co przez tak wiele lat nosiłyśmy, że cierpimy na załamanie psychiczne czy depresję,
  7. zrozumienia i przepracowania np. nie wspierających przekonań dotyczących finansów, które skutecznie utrudniają nam rozwinięcie skrzydeł, czy ukształtowanie sobie sytuacji materialnej na warunkach, które nam odpowiadają.

Rozwój osobisty, niejedno ma imię. W istocie jest to najszersze pojęcie, które swoim zakresem obejmuje przeróżne drogi dochodzenia do rozwiązania powyżej wskazanych przestrzeni.

Rozwój osobisty może przejawiać się w:

  1. psychoterapii indywidualnej lub grupowej, która uświadamia nam bardzo wiele rzeczy, które mamy mocno wyparte, pochowane w głębinach siebie i naszej podświadomości, a które ciągle w nas „pracują” i przykładowo skutecznie utrudniają tworzenie szczęśliwego życia,
  2. budowaniu inteligencji emocjonalnej i dobrej relacji samemu ze sobą poprzez udział w warsztatach, kursach prowadzonych przez innych,
  3. samodzielnej własnej pracy nad sobą poprzez przykładowo zgłębianie coraz wspanialszej literatury w tym zakresie, czy uczestniczenie we wspólnych przestrzeniach z innymi np. w kręgach Kobiet, w zajęciach jogi;
  4. wybraniu dla siebie określonej ścieżki duchowej, w której odnajdujemy sens naszego życia.

Rozwój osobisty – czy warto wejść na tę drogę? 

Rozwój osobisty pomaga nam w odnalezieniu kontaktu ze sobą, szczęścia, dobrostanu i harmonii w nas samych, w tworzeniu życia, o jakim zawsze marzyłyśmy. 

Brzmi bardzo górnolotnie, ale to PRAWDA. 

Dla mnie personalnie rozwój osobisty polega na uczeniu się tego, że wszelkie odpowiedzi są już w nas, w naszym sercu. Że mamy sprawczość w naszym życiu, że nie jesteśmy bezsilne, że nie jesteśmy jedynie pasażerami w swoim życiu, a kierowcą. 

Aby jednak móc połączyć się ze sobą, z tą naszą wewnętrzną mądrością konieczne jest nauczenie się komunikacji ze sobą, prawdziwej i szczerej. Bez ściemy i zasłon dymnych. Bez kolorowania, czy kontrolowania emocji, które przeżywamy. 

Myślę, że dlatego niekiedy mówi się, że rozwój osobisty to praca nad sobą, coś co wymaga pewnego wysiłku od nas. Pewnej determinacji aby nie chodzić na skróty, aby faktycznie wypracowywać WŁASNE ZDANIE na różne kwestie, tematy. NASZĄ wizję życia. Aby nie tłumić trudnych, „negatywnych” emocji, tylko się z nimi spotkać, pozwolić sobie je przeżyć i wyciągnąć z nich informację o nas samych, czy naszych potrzebach.

Rozwój osobisty wymaga zaangażowania i czasu aby odnaleźć przez nas rozwiązania unikatowe, szyte na nas, a nie skrótowo polegać wyłącznie na radach innych ludzi, które w ogólnym rozrachunku sprowadzają nas na manowce, albo co najmniej po prostu nie dają nam szczęścia i spełnienia. 

Droga naszego rozwoju osobistego jest piękna i twórcza, choć niekiedy wymagająca bo nic samo się nie zrobi. Nikt za nas tego nie przemyśli, nie przeżyje, nie odczuje. 

Pewna pułapka rozwoju osobistego, jaką zauważam polega na przekonaniu, że wchodząc na tę ścieżkę  spotykamy się jedynie z dobrem, wzniosłymi kwestiami i „pozytywnym myśleniem”. Ja się z tym nie zgadzam i takich treści u mnie nie znajdziecie. W moim doświadczeniu samorozwoju jest wszystko, zarówno światło i cień.

Rozwój osobisty to droga dla odważnych i wytrwałych. Ale bycie szczęśliwym tego wymaga. Odwagi i determinacji. Odwagi do skonfrontowania się z niezadowoleniem innych, że robimy coś inaczej, nie tak jak oni by sobie tego życzyli. Odwagi do odnalezienia swojej, własnej drogi do szczęścia. Odwagi do wzięcia odpowiedzialności za swoje życie i decyzje, jakie podejmujesz. 

Na drodze rozwoju osobistego będzie przestrzeń na przeżycie i przyznanie krzywd, których doświadczyłaś. Ucząc się szczerej komunikacji z samą sobą będziesz krok po kroku pozwalała sobie to odczuć, a gdy emocje przez Ciebie przepłyną, wyciągniesz z każdej tej sytuacji jakąś mądrą informację o sobie, tym czego chcesz, a czego nie chcesz w swoim życiu.

Jednocześnie rozwój osobisty nie pozwoli Ci na tkwienie w roli ofiary, która wciąż często jest wybierana, jako decydujący model na życie przez wiele osób. Głównie z tego względu, że jest dość wygodna i bezpieczna: zawsze można obwinić innych za jakość naszego życia.  Rozwój osobisty i złapanie kontaktu ze sobą sprawi że takie zabiegi nie przejdą. Bo skoro będziesz ze sobą szczera to nie oszukasz się ani głosu serca który zawsze wzywa do pełnego życia i przekucia nawet najtrudniejszych sytuacji na swoją wewnętrzną moc, nie zaś do pozostawiania w roli ofiary i niebrania odpowiedzialności za swoje życie.  

Nie brzmi zachęcająco? Odpowiedzialność? Rozumienie i „otulanie” trudnych emocji? Wyciąganie informacji i lekcji z trudnych doświadczeń zamiast utknięcie w rozpamiętywaniu zła i cierpienia, jakie Cię spotkało?

A co powiesz na taką perspektywę: Bycie naprawdę dorosłą. Dorosłą, jaką chciałaś być będąc dzieckiem, które czuło, że dorosły to osoba, która NAPRAWDĘ może robić to co zadecyduje, ma poczucie sprawczości i wpływ na życie, jakie tworzy?

Rozwój osobisty to nasz indywidualny proces

Każdy z nas jest inny. Dlatego UNIWERSALNE ROZWIĄZANIA NA SZCZĘŚCIE nie istnieją. Rozwój osobisty jest dla każdego kwestią indywidualną.

Rozwój osobisty jest to stały proces „ćwiczenia się” w rozumieniu siebie i swoich emocji. Wejście na tę drogę pomaga nam poznać siebie samych i zaprzyjaźnić się ze sobą, polega na budowaniu pięknej i głębokiej relacji samemu ze sobą. 

Czemu jest to tak ważne?

Dlatego, że szczera i czuła relacja z samym sobą  jest podstawą do zdrowego budowania czegokolwiek innego w naszym życiu. Przekłada się ona na zupełnie inną, wewnętrzną percepcję świata przez nas, inne przekonania, a następnie odzwierciedla się w naszym zewnętrznym życiu m.in.:

  1. w naszych wyborach życiowych,
  2. w naszych marzeniach, tym jak odważne one są i jak następnie je realizujemy w swoim życiu, 
  3. w tym jakie mamy relacje z ludźmi, z naszymi partnerami np. czy są one pełne miłości, czy obwiniania i przerzucania na partnera trudów i ran z dzieciństwa, które nie zostały wyleczone, 
  4. w tym, jakimi jesteśmy rodzicami,
  5. w tym, jakimi jesteśmy ludźmi,
  6. w tym, jak wygląda nasze życie zawodowe, finanse,
  7. i co kluczowe (bo egzystencjalne), jak przeżyjemy to życie. 

Głęboko wierzę, że będąc dziećmi mamy w sobie taką cudowną, zdrową prostolinijność, jesteśmy w genialnym połączeniu z naszym sercem, z naszymi emocjami.  Jednakże w procesie socjalizacji, tworzy się wokół naszego wnętrza bardzo dużo blokad i zasieków, które zamiast pomagać nam, odgradzają nas od naszej prawdy. 

Aby na nowo zacząć rozumieć, co się w nas dzieje,  czego pragniesz od życia, co jest Twoim powołaniem, misją, pasją, spełnieniem w życiu potrzebujemy krok po kroku pościągać z nas te zbudowane w przeszłości barykady.  

Rozwój osobisty jako droga, bo wędrówką życie jest człowieka

Zauważam, jak często w obszarze rozwoju osobistego, pracy nad sobą mówi się wyłącznie o efektywności, o bardzo wymiernych rezultatach, zdobyciu wszelkich szczytów, czy wręcz osiągnięciu za życia stanu zen. Dominuje takie podejście stricte nastawione na cel, efekt końcowy, którym rzekomo ma być „najlepsza wersja Ciebie”, „naprawiona Ty”.

Do mnie ta koncepcja nie przemawia. Choć przyznam Wam szczerze, że bardzo długo tak myślałam. Wierzyłam, że nadejdzie taki dzień, że sobie wszystko przepracuję w sobie, na poziomie emocji, osiągnięć w życiu materialnym, w przestrzeni duchowej i dobrego kontaktu z własnym ciałem. I że wtedy już będę mogła… żyć pełnią. Mam wrażenie, że w taki sposób jesteśmy uczeni, czy wręcz programowani w procesie socjalizacji tj. że musimy zrobić określone rzeczy, osiągnąć konkretne cele i później będziemy mogli… co właśnie co? Odpocząć? Już nic nie robić? Przeleżeć do końca naszego życia?

Ta koncepcja jest totalnie niespójna z pierwotnym założeniem, o którym wspomniałam w tym artykule tj., że jedyną pewną rzeczą w życiu jest zmiana. 

Osobiście postrzegam więc rozwój osobisty jako stałe towarzyszenie sobie samej w tej ciągłej zmianie. Jak pisał genialny Edward Stachura „Wędrówką życie jest człowieka”, opisując topos drogi, jako metafory ludzkiego losu.  Rozwój osobisty dla mnie to właśnie świadoma droga przez nasze życie, w której samodoskonalimy się, rozwijamy, poszerzamy nasze horyzonty, perspektywę, świadomość. To droga w trakcie, której zbliżamy się do odkrycia naszego potencjału i sensu czemu jesteśmy na tym świecie i w trakcie której wytwarzamy sobie najbardziej wspierające mechanizmy psychologiczne do przeprowadzania siebie samej przez różne zmiany życiowe.

Ta koncepcja toposu drogi jest mi tak bliska i tak mocno się zakorzeniła we mnie, że znalazła odzwierciedlenie w nazwie Tropem Kobiety. W słowie tropem kryje się bowiem podążanie (nim), drogą.

Rozwój osobisty nie jest zadaniem domowym, które odrabiamy przy pomocy jednego kursu.  

Rozwój osobisty to proces, stała wędrówka przez nasze życie, w której uczymy się wyciągać lekcje z różnych doświadczeń, które przychodzą w naszym życiu. Zarówno z tych pozytywnych, jak i bardzo trudnych. 

Najwspanialszym jednak wymiernym efektem jakiego ja doświadczyłam na własnej drodze rozwoju osobistego jest ponowne połączenie z głosem mojego serca, z moją Wewnętrzną Kobietą.

Połączenie to jest relacją, która jeśli ma być stała, jak o każdą inną trzeba regularnie dbać i mieć na nią uważność. Analogicznie jak w relacji miłosnej – nie wystarczy kogoś odnaleźć. Chodzi o to by ruszyć z kimś we wspólną drogę i przeżyć razem życie.   

Sama regularnie staram się samodoskonalić w tej relacji ze sobą. Przypominać sobie za każdym razem kiedy odłączam się od głosu mojego serca i wracać znów do siebie.

Dla mnie rozwój osobisty to ciągłe podążanie za moją Wewnętrzna Kobietą, za jej tropem, za wskazówkami jakie ona mi daje. W trakcie mojej dotychczasowej drogi nauczyłam się lepiej rozumieć siebie, swoje emocje, reakcje w ciele. Spojrzałam na siebie holistycznie i zauważyłam w objawach psychosomatycznych oraz w moich codziennych, głębokich marzeniach sennych bardzo dużo wskazówek z mojej podświadomości. Odszyfrowywanie ich przedkłada się realnie na zupełnie inną jakość mojego życia.  

I choć nie zawsze jest łatwo, obiecuję Ci jedno, kiedy odzyskasz kontakt sama ze sobą, ze swoim sercem poczujesz, że było warto wejść na tę drogą.

Znajdź swoją własną ścieżkę. Jeśli poczujesz, że potrzebujesz wsparcia w towarzyszeniu Ci w tej drodze odnalezienia siebie, czy w drodze powrotnej do siebie po zgubieniu się, jestem tutaj dla Ciebie. Już dziś z otwartym sercem witam Cię w mojej przestrzeni na tej stronie, na moim Kanale Youtube i moich social mediach.

Jeśli poczujesz, że moja historia i wrażliwość z Tobą rezonuje, jeśli poczujesz się przy mnie bezpiecznie, będę szczęśliwa móc gościć Cię na moich autorskich warsztatach dla Kobiet

Kasia Kulig - krąg kobiet, rozwój osobisty i warszaty dla kobiet

Subskrybuj

Tropem Kobiety

Kasia Kulig

tropemkobiety@gmail.com